Kraków

Kraków oczami polskiego turysty – marzec 2018

Zwiedzałam dziś Kraków korzystając z opcji FreeWalkingTour.

Zwiedzanie to jest zorganizowana z myślą o obcokrajowcach. Przyłączyłam się do grupy anglojęzycznej, która skupiła przedstawicieli różnych krajów. Dzięki temu miałam okazję usłyszeć jaką wersję historii Polski przewodnicy przekazują obcokrajowcom.

Zdałam sobie sprawę, że mają oni duży wpływ na to jaki obraz Polski i Polaków zbuduje się w świadomości turystów. Zwłaszcza w Krakowie, gdzie liczba turystów jest zatrważająca?/imponująca?

Było mi niezręcznie kiedy przewodniczka wspominała o konflikcie Kraków – Warszawa i podsycała mit o jedynej słusznej stolicy.

Odwoływała się też do stereotypu -jak Polak to wódka.

Słysząc to zastanawiałam się czy to właściwy message?

Pokazywanie przerysowanych wad bez uwypuklania zalet jest bardzo efektowne, ale niezbyt efektywne chyba.

I wtedy trafiłam na drugą przewodniczkę, której postawa mnie zachwyciła.

Opowiadając o czasie okupacji pokazała jasne i ciemne strony naszej historii, zaznaczając przy kontrowersyjnych kwestiach, że mamy szczęście żyć w czasach pokoju i nie powinniśmy oceniać wyborów tych, którzy dokonywali ich w czasie makabrycznych realiów wojny.

Mówiła na przykład o niepodjęciu walki z okupantem przez Kraków i cenie jaką zapłaciła Warszawa podejmując tę walkę….

Ciekawa jestem czy przewodnicy zdają sobie sprawę ze swojej roli w budowaniu wizerunku naszego kraju..

Skomentuj