
Au revoir Vallée de la Loire! – sierpień 2017
Dolina Loary mnie zachwyciła.
I to nie tylko zamkami, ale pięknymi kamiennymi wioseczkami i miasteczkami, umiarkowanym klimatem, pysznym jedzeniem, znajomością angielskiego wśród Francuzów ( której się nie spodziewałam), uroczym Le Clos Saint Sulplice, gdzie można wieczorami podziwiać gwiazdy i miłymi, pomocnymi ludzmi.
Będę tęsknić do tej sielankowej atmosfery, do owczych serów, ratatuja, sosu figowego, salami, bagietek.. i wielu innych smaków.
I jeszcze do nazywania mnie madmuazel

A to mój malinowy towarzysz. Nigdy nie jeździłam Citroenem. Okazał się niezawodny, fajny w prowadzeniu i bardzo wygodny. Wypożyczalnia Sixt na medal!
