
Erice – procesja kobiet – wrzesień 2016
Ja do Erice – a tu procesja ku czci patronki miasta Madonny di Custonaci.
Procesja krążyła zawiłymi uliczkami tego średniowiecznego miasteczka pokonując wiele przeszkód- zakrętów, balkonów, kabli elektrycznych.
Noszaczami zarządzał dzwonkowy, który dzwonił na przerwy i starty i nawigował.Część mieszkańców szła za obrazem, władzami i orkiestrą. A część czekała na nią w bramach, oknach i balkonach swoich domów. Ci na balkonach próbowali dosięgnąć obrazu. Jak im się udało, całowali rękę i się nią żegnali. W podwórkach domów, w slepach, oknach restauracji wystawione były obrazy Patronki Przed tym obrazem leżały winogrona i chleb W tej procesji urzekły mnie kobiety. Począwszy oczywiście od Madonny o bardzo subtelnych rysach i pięknej… biżuterii!!!
Gustowne Kolczyki!
Błyszczący Pierścionek!
A skończywszy na włoskich Siniorach.
Eleganckich, z makijażem, obowiązkową szminką na ustach, przyciągającą uwagę biżuterią, ubranych w jasne kolory, w butach na obcasach albo w balerinach.
Mam tu na myśli Panie 60 plus.
Godność tych Pań, ich uroda i świadoma kobiecość imponujące.